Turnieje

          Zawody/turnieje freestylowe organizuje się w parach i trójkach (PAIRS i CO-OP*). W ramach tego istnieją różne dywizje które można spotkać na turnieju:

  • OPEN PAIRS (pary męskie/otwarte), 
  • MIXED PAIRS  (para kobieta+mężczyzna), 
  • WOMEN PAIRS (pary żeńskie)
  • CO-OP (czyli trzy osoby – bez ograniczeń ze względu na płeć).
  • * czasami można spotkać się także z grą MOB-OP (czyli 4 i więcej osób) oraz SOLO (1 osoba).

          Każdy zespół ma 3,4 lub 5 minut na układ wykonywany z własnym podkładem muzycznym. Sędziowie oceniają układ w 3 kategoriach przyznając punkty na podstawie:

  • poziomu trudności wykonywanych ruchów (DIFFICULTY)
  • wrażenia ,pomysłowości ,zróżnicowania i walorów artystycznych układu (ARTISTIC IMPERSSION)
  • poprawności wykonania całego występu, płynności, przecyzji w wykonaniu ruchów, „czystości” układu /np. poprzez przyznawanie ujemnych punktów za niezłapanie dysku/ (EXECUTION).

          Jury sędziowskie składa się zazwyczaj z 6-9 osób (najczęściej innych graczy nie biorących udziału w tej dywizji). 2-3 sędziów ocenia jedną kategorię i notuje na bieżąco punktację podczas trwania „układu”. Następnie wylicz się średnią ocen z punktacji i sumuje się wyniki. Istotnym elementem jest też współpraca graczy – szczególnie w dywizji trzyosobowej CO-OP częstotliwość przekazywania sobie dysku podczas układu. Chodzi o grę „razem” zamiast  wykonywanie indywidualnych sekwencji ruchów przez graczy. Następnie z sumy ocen (punktów) kwalifikuje się najlepsze zespoły do następnego etapu, który wygląda w podobny sposób. Przypomina to trochę sposób oceniania gimnastyki artystycznej lub jazdy figurowej na lodzie. Nie ma zapewne realnego obiektywnego wyznacznika tego kto jest najlepszy, ponieważ mieszanie się sportu ze sztuką jest trudne – jeżeli nie niemożliwe – do zupełnie obiektywnego ocenienia. Jednak zawody i turnieje są motorem napędowym rozwoju tych „dziedzin” w związku z czym trzeba pójść na pewne kompromisy.

          Turnieje są niewątpliwie ważnym elementem, jednak esencją freestyle`u jest JAM, czyli „prawdziwy” freestyle bez sędziów i ograniczeń czasowych czy przestrzennych. Minusem turniejów jest zaplanowany wcześniej sztywny układ, który przy trudnych warunkach atmosferycznych może być niewykonalny. JAMMING to zupełnie swobodna forma gry dla przyjemności; dopasowująca się do warunków i nie wymagająca planowania. Jak widać na filmach – więcej w tym dobrej zabawy niż rywalizacji, co pozwala na improwizację i dowolną ilość uczestników.

          Dużą zaletą tego sportu jest także to, że można trenować go samemu. Muzyka na uszy, dysk w rękę i ogień !!! Warto też pamiętać, że to jest free-style czyli styl wolny, więc nie ma tu sztywnych reguł. Są tylko pewne podstawowe zasady od których zaczyna się naukę, aby następnie samemu z tych elementów złożyć własny styl i własne ruchy.