Krótka historia freestyle`u z dyskiem
Freestyle z dyskiem pojawił się na początku lat `70 (koniec 60) w USA wraz z rozwojem i popularyzacją sportów z dyskiem takich jak Ultimate ,Disc Golf, Guts, Disc Dog i innych. Wielu obecnie starszych graczy twierdzi, że w tamtym okresie te sporty się „przeplatały” tzn. ludzie, którzy grali w Ultimate, również uprawiali freestyle ,rzucali „rekreacyjnie” w parku, umawiali sie na Disc Golfa. Oznacza to, że być może nikt nie nazywał wtedy łapania dysku w widowiskowy sposób freestylem. Po prostu „frisbee” lub „flying saucer” (latający spodek).
Z pewnością obecny freestyle znacząco różni się od tego, w jaki sposób rozumiano ten termin w latach 70. Pojawiło się wiele nowych ruchów, tricków, rzutów i chwytów (catch`y). Zmieniła się forma oceny w zawodach freestyleowych. Udoskonalono dyski i materiały, z jakich są wykonane. Na stronie FPA (Freestyle Players Association) można znaleźć informację ,że za oficjalny początek freestyleu uznaje się datę organizacji pierwszych zawodów w tej kategorii w roku 1974.
Wspólnym mianownikiem wszystkich sportów z dyskiem są RZUTY (THROWS) i od tego także zaczął się freestyle. Ktoś rzucił dyskiem pod nogą zamiast w „normalny” sposób, zmienił i dodał nowy chwyt, obrócił się o 360 stopni przed rzutem. Później ktoś go złapał (CATCH) za plecami , zamiast w „normalny” sposób, podskoczył łapiąc dysk w powietrzu. W ten sposób pojawił się nowy styl „gry we frisbee” nazywany SPEEDFLOW czyli rzucanie i łapanie w jak najszybszy i jednocześnie widowiskowy/trudny sposób przy zachowaniu płynności ruchów (np. poprzez niezmienianie chwytu dysku pomiędzy złapaniem a odrzuceniem do partnera). Ktoś wpadł na pomysł żeby uderzyć w spód nadlatującego dysku, a dopiero potem go złapać i w ten sposób w grze pojawił się TIP (nazywany także TAP). Pierwsze zawody freestylowe odbywały się w tym rytmie; niektórzy gracze zaczeli dodawać elementy tańca i akrobatyki do swoich układów wykonywanych w parach i zespołach trzyosobowych. Zawody, jak to zwykle w sportach bywa, zmotywowały wielu uczestników do traktowania tej zabawy bardziej poważnie i większej ilości treningu. Efektem oczywiście był znacząco podnoszący sie poziom z roku na rok, ale także ewolujca sposobu oceniania i formuły zawodów. Zamiast jednego TIPa zaczęto wykonywać ich kilka z rzędu w coraz trudniejszych pozycjach (pod nogą ,za plecami…). Pojawiły się ślepe chwyty (blind catches) czyli takie gdzie nie widzisz dysku w momencie łapania. Niektórzy nawet nie łapali już dysku rękami, tylko nogami, łokciami, pod kolanem. Zamiast jednego dysku zaczęto używać kilku w trakcie układu.
W roku 1974 wymyślono NAIL DELAY czyli utrzymywanie kręcącego się dysku na paznokciu, co pozwoliło na znacznie większą kontrolę nad dyskiem i otworzyło drogę do setek nowych ruchów (jeśli nie tysięcy). W tym samym okresie pojawił się również AIRBRUSH czyli odbijanie kręcącego się dysku ręką lub nogą w powietrzu poprzez podkręcanie co z kolei umożliwiło korzystanie z wiatru i utrzymywanie dysku w ciągłym ruchu. W tym momencie wielu freestyle bardziej oddzielił się od innych sportów z dyskiem, ponieważ nie dało się już oceniać go w kategoriach czysto sportowych, a bardziej jako artystyczną formę „tańca” z dyskiem. Od tego momentu rozwój sportu nabrał dynamiki w USA, zaczęto organizować więcej zawodów, pojawiło się wielu nowych graczy.
Aktualnie w Polsce, Europie i USA
Obecnie freestyle mocno rozwija się także w Europie (Włochy, Czechy, Niemcy) chociaż wciąż USA rządzi w tej kategorii. Co ciekawe wielu najlepszych światowych graczy ma aktualnie po 40-60 lat co jest najlepszym dowodem na to że, doświadczenie i umiejętności przeważają nad sprawnością fizyczną w tym „sporcie”. W tym roku (2015) mistrzostwo świata we Freestyle Frisbee zdobył pierwszy gracz nie pochodzący ze Stanów Zjednoczonych. Europejska scena przeżywa aktualnie wspaniały rozkwit w opozycji do sceny amerykańskiej gdzie wciąż brakuje napływu nowych młodych zapaleńców.
Pierwsi gracze w Polsce, pojawili się we Wrocławiu (m.in: Magda i Sebastian – twórcy serwisu 160gram.pl). Około 4 lata temu do grona graczy dołączyli: Michał Maciołek oraz Kondrad Patris (autorzy tej strony). Wystawili pierwszy w pełni polski zespół na czeskim turnieju indoorowym Frisbeer i od tego czasu starają się promować sport w naszym pięknym kraju. W momencie w którym to piszę jesteśmy po 3 udanych turniejach plażowych w Dębkach i mamy około 15-20 regularnych jammerów 🙂 Oby tak dalej!
Zobacz trailer filmu dokumentalnego o sportach z latającym dyskiem „Invisible String”